Za nami weekend . Piękna pogoda . Dużo słońca . Na zewnątrz ciepło .
Sobota . Jaką uwielbiam od dzieciństwa . Pościel wywieszona na sznurku na dworze , pachnąca niesamowicie wieczorową porą . Tak piękne pachnąca , że chciałoby się wtulić i z niej nie wychodzić . Nie tylko pięknie pachnąca pościel , ale i powietrze na dworzu takie przedwiosenne . Dni coraz dłuższe.
Taka pogoda cieszy najmocniej . Nawet rowerek Amelia wytargała z garażu i testowała prędkości .W końcu mogła wybiegac się na dworzu z pieskiem .
Uwielbiam takie soboty , kiedy więcej czasu na spacery , na zabawę z Córką . Od zawsze ulatnia się piękny zapach w kuchni , pamiętam obowiązkowo w sobotę wieczorem bigos mama robiła + ciasto piekła .
W tę sobotę pięknie pachniało muffinkami czekoladowymi roboty Cioci Karinki . Amelia pomagała i zjadła chyba najwięcej ze wszystkich . Porządki jak to w sobotę . Dokładne i wszędzie . Mycie okien .Kwiatki , co sprawiły , że wiosennie zrobiło się na naszym parapecie .
Takie soboty to ja lubię ! Pachnące pięknie . Przedwiośnie uwielbiam .
Dobrego tygodnia !
Mniam ale smakowicie wygladaja ale z taką pomocnicą to nie może być inaczej :)
OdpowiedzUsuńTak , dokładnie !
UsuńBardzo wiosennie już się robi na zewnątrz. :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia.
... co mnie cieszy najmocniej :)
Usuń